- Przepraszam, ja nie chcę żebyś płakała przeze mnie - otarłem łzę spadającą po jej policzku.
-Ja cię rozumiem - chlipnęła cicho.
-Posłuchaj mnie - popatrzył em jej prosto w oczy. - Jesteś cudowna.
Mila, przyjacielska, kochana, oddana i piękna. Nic tego nie zmieni.
Kocham cię. Całym moim sercem jestem przy tobie i gdziekolwiek będę, nie
opuszczę cię - pocałunkiem próbowałem pokazać jej jak bardzo jest dla
mnie ważna. Jak bardzo ja szanuje i podziwiam. Chciałem jej przekazać,
że jest moim całym światem.
-Czasami jednak myślę. ..- zacząłem opierając czoło o jej głowę. - Że Aaron ma rację. Ze na ciebie nie zasługuje.
<Asu?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz