- Ej! Nie dałaś mi się wypowiedzieć - powiedziałem łapiąc ją za łapę - Myślisz że mnie nie bolą te słowa? Po prostu wolałem sam je powiedzieć niż usłyszeć to od ciebie... Przecież widzę że nic do mnie nie czujesz to jaki sens ma ciągnięcie tego... Zapewnie myślisz że moje życie było super.... Tak bardzo... Wszyscy mieli mnie głęboko gdzieś ale jak napadła ich ta choroba bynajmniej mogłem się trochę pośmiać... Nigdy mnie nie zrozumiesz . Ale ja po prostu szukam zrozumienia....
<Mystery?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz