I zapędziłyśmy je bliżej watahy, a gdy skończyłyśmy Gabrielle zaproponowała żebyśmy
poszły na łąkę i zrobiły medaliony z kwiatów, które zrzucimy podczas zachodu słońca.
Tak więc zrobiłyśmy zajęło nam to trochę czasu. Wadera dość szybko się z
tym uporała, gorzej było ze mną. Nie wiedziałam jak to się robi więc
Gabrielle mi pomogła, a gdy obie skończyłyśmy zapytała:
-I co już rozumiesz?-zaśmiała się
-Teraz tak- również się zaśmiałam
<Gabrielle?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz