- Ok.
Uśmiechnąłem się. Dalej szliśmy trochę rozmawiając. Nagle Sierra potknęła się. Zdążyłem ją złapać.
- Dzięki.
Uśmiechnęła się. Ja także. Coś wyczułem. Zacząłem węszyć.
- Co jest?
Spytała Sierra.
- Nie czujesz?
Wadera też zaczęła węszyć.
- Czuję... Co to?
- Nie wiem.. Chodź sprawdzimy.
<Sierra?
>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz