No zamorduję... Chwila... Ile dzisiaj razy to powiedziałam..?
-Coś innego?- warknęłam, a ten debil przecząco pokręcił głową - Ale na serio mnie zostawisz?
-Tak!
-Ech!- jęknęłam, na prawdę nie chciałam tego robić, ale ca spokój zrobię wszystko! Raz kozie śmierć.. westchnęłam, a potem pocałowałam basiora zaciskając powieki
<Ichi? Nie przywiązuj się?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz