-Odsuń się!- warknęłam potrząsając głową
-Prze...Praszam..?- spojrzałam na basiora
-Matko, przepraszam, pomyliłam cię z jednym takim debilem- warknęłam i potarłam łapą czoło- Teraz się nie mogę ogarnąć!- jęknęłam, a basior przytaknął tak jakby mnie rozumiał- Idziesz tam, prawda?- westchnęłam i wskazałam kierunek gdzie powinny być dane góry
<Keazan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz