sobota, 30 maja 2015

Od Mer cd Keazana+ święto

Tata, Gabrielle i szczeniaki wyszli kilka minut temu nad Góry Bratnich Dusz, mi jako młodej Alfie nie ważne jak się nie chciało musiałam tam być, wplotłam więc sobie małą wiązankę z kwiatów i ruszyłam na wyznaczone miejsce... Nim się spostrzegłam wpadłam na czarnego wilka
-Odsuń się!- warknęłam potrząsając głową
-Prze...Praszam..?- spojrzałam na basiora
-Matko, przepraszam, pomyliłam cię z jednym takim debilem- warknęłam i potarłam łapą czoło- Teraz się nie mogę ogarnąć!- jęknęłam, a basior przytaknął tak jakby mnie rozumiał- Idziesz tam, prawda?- westchnęłam i wskazałam kierunek gdzie powinny być dane góry
<Keazan?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz