Położyłam się na futrach, owijając w skóry. Mijał czas. Minuty i sekundy, a ja przewracałam się w łóżku z boku na bok. Nie mogłam zasnąć. Westchnęłam i ułożyłam się na plecach, patrząc w sufit. W końcu postanowiłam kopnąć się na tę plażę.
,,Bo czemu nie?"
Odrzuciłam kołdrę i szybko rzuciłam okiem na Dektyt. Po chwili wyszłam z jaskini i ruszyłam na plażę.
Ujrzałam Wenox'a goniącego ptaki. Rzuciłam sięza nim, również strasząc gołębie. Zorientował się o mojej obecności dopiero wtedy, gdy wpadliśmy na siebie
<Wenox :3>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz