Tak na prawdę ciężko się było z tego wszystkiego obudzić. Z początku nie czułem nic, a potem doszło do mnie co się działo.
W gardle mocno mnie drapało, nie mogłam ruszać łapami i miałem bandaż na brzuchu. Ale czułam się lepiej-nic mnie nie bolało i oddychało się luźniej. Nagle usłyszałem ciche pukanie. Podniosłem się na poduszkach.
<Ktoś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz