-Nie spałam dziś. Przeliczanie tego zajęło mi całą noc-wskazałam na czysty pergamin. Wadera chwyciła zwój.
-Wow. Wymiary, przeliczenie na kłody, metry, centymetry... Koszty, terytoria. Dziewczyno, skąd ty masz taką rozwiniętą matematykę?
-Nie wiem. Głowa mnie boli-pomasowałam skronie, przymykając oczy.
-Ty się prześpij, a ja postaram się popilnować Dektyt i piskląt, oraz załatwić to i owo, dobrze?
<Ti?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz