- złap mnie, jeśli potrafisz!
Netir pobiegła przed siebie. Zanim cokolwiek zrobiłem, Netir była daleko ode mnie.
Zacząłem biec. Byłem już przy niej. Ta gwałtownie się zatrzymała.
Przewróciłem się, i turlałem. Gdy stanąłem, Netir podeszła do mnie.
- To nie jest śmieszne.
Powiedziałem patrząc jak wadera się śmieje.
Netir?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz