Niedługo wyprawa....Czas się szykować.
-Idę....Coś skonstruować- popatrzyłam na Toshiro z uśmiechem
-Okej to ja poczekam- ziewnął i położył się wygodnie na ziemi
-Poczekasz....Jaaasne- przewróciłam oczami po czym wyszłam z jaskini.
Weszłam na tereny ze zwierzyną. Złapałam kilka królików....Przecież
muszę mieć materiały. Rozerwałam je po czym poszłam po trawę i liście.
Bez chwili zastanowienia ze skóry zajączków zrobiłam coś na kształt
torby. Zajęło mi to pół dnia. Musiałam zebrać jeszcze potrzebne rzeczy
np. zioła, mięso itp. Wracając spotkałam Rajtę.
-Hej !- przywitałam ją
-Cześć- odparła
-Idziesz na wyprawę??- zapytałam
-Nie wiem...-pokręciła przecząco głową
-No chodź....Będziemy szły razem !- uśmiechnęłam się szeroko. Wadera odwzajemniła uśmiech po czym rzekła :
<Rajta?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz