-Zasłużyłeś- powiedziałam bezgłośnie uśmiechając się
Wiedząc iż Hikari dobrze się zajmie Borisem postanowiłam pójść do jaskini, gdzie zostałam zalana falą pytań dotyczących Borisa ze strony szczeniąt.
***
-Jeeestem- oznajmiła Gabrielle wchodząc do jaskini
-Mamaaa!!!- wrzasnęły kudłate kuleczki rzucając się na naszą potężną Alfę
-Mer, Boris prosił aby do niego podeszła- powiedziała witając się z tatą
-Jasne- wstałam i poszłam do ,,szpitala" przez oświeconą blaskiem księżyca polanę
<Boris?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz