-Nie ważne?! Ona cały czas płacze! Nic nie je. Nie pije. Nie wychodzi na dwór, tylko siedzi pod skórami! Co ty sobie wyobrażałeś?!
-Gabrielle-poczułam delikatny ucisk na ramieniu- wyjdziesz? Musimy operować....
-Jasne-warknęłam.
Wyszłam zamaszyście. Zamknęłam ,,drzwi" i obserwowałam przez szybkę jak chirurdzy przygotowują się do zabiegu.
<Boris?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz