Temple mnie pocałowała, czyli jednak! Byłem w 7 niebie, choć, jeszcze
nie wiem co z tego wyjdzie. Ale jest jakaś szansa. Całowaliśmy się tak
dłuższy czas. Aż w końcu się od siebie odsunęliśmy. Patrzyliśmy sobie w
oczy, i nic nie mówiliśmy. W oczach wadery ujrzałem zadowolenie, czyli,
że mam nawet dużą szansę. Ale co z Yato? Przecież ona była w nim tak
zakochana... Cóż, najwyraźniej wydarzyło się między nimi coś takiego
że być może, jeszcze nie wiadomo, wybrała mnie.
-Zostań moją dziewczyną. - Powiedziałem.
<Temple?>
Jak Yato się dowie, że się całowaliście, to wybuchnie. A ja o to zadbam ;)
(jeśli Temple się zgodzi to zmienisz nam proszę w profilach że jesteśmy partnerami?)
(O nie, kochany, nie ma tak łatwo :) Najpierw oświadczyny, potem ślub. A i obrączki ;)
o.O - Yato
OdpowiedzUsuń