piątek, 27 lutego 2015

Od Temple, cd. Leo

-Jeszcze nie, ale jak chcesz to możesz spróbować. - Odparłam.
-Em, okej. - Powiedział niechętnie basior. Zatrzymałam Golda, i zaczęłam go głaskać. Leo podszedł do jego boku, i powoli zaczął się wdrapywać na jego grzbiet. Koń stępał niespokojnie, ale nie wierzgał. W końcu Leo usiadł na jego grzbiecie.
-Udało się! - Powiedział basior.
-Dobra, ale teraz spokój. W każdym momencie może Cię zrzucić.
-Emmm. - Jęknął Leo.
-Ale skoro zeszliśmy już tak daleko, to teraz zacznij kreślić kółka swoją łapą na jego szyi, to powinno go uspokoić i wyciszyć. - Powiedziałam, i Leo zaczął robić co Powiedziałam... Po jakieś czasie, Gold stał z przymrużonymi powiekami, i o mało co nie zasnął...

<Leo?>

Technika T-touch, nie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz