Wstałem, nie było Aurory ale, zobaczyłem kartkę z napisem ,,czekam nad
jeziorem" ,pobiegłem nad jezioro, a Aurora leżała sobie na piasku i
patrzyła na słońce i nie wiem o czym rozmyślała, położyłem się cicho koło
niej i mówię.
-Cześć nad czym tak rozmyślasz?-Powiedziałem zdziwiony.
-O cześć, a nad niczym nie rozmyślałam i wreszcie tu przyszedłeś, bo już mi się nudziło.-Powiedziała.
-No tak myślałem i co robiłaś przez ten cały czas?-Spytałem się wadery.
-A nic, łapy sobie maczałam w wodzie i położyłam się na piasku.-Odpowiedziała.
<Aurora?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz