poniedziałek, 23 lutego 2015

Od Netir, cd. Archer

-Naprawdę, ja...
-Ależ nalegam! To ja cię wystraszyłem i to ja cię przenocuję tą noc! To będzie dla mnie wielka przyjemność!
Dałam się więc zaprowadzić do jednego z pomieszczeń. Basior przyniósł mi kilka skór, ale zanim mnie zostawił, upewnił się po tysiąc razy, czy będzie mi ciepło, czy nie za ciasno, czy nie za gorąco, znów czy nie mam klaustrofobii i tak dalej. W końcu odszedł, a ja usłyszałam jeszcze jeden głos, tym razem wadery. Potem ciche
szepty. Udawałam, że śpię. Ale nikt nie zakłócił mi spokoju. Wybiła północ. W końcu sama usnęłam.
<Archer?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz