-Emmm, część. - Powiedziałam zmieszana, ale udawałam, że nic się nie stało.
-Cześć - Odparł krótko Yato. Był jakiś taki... Smutny.
-Emmm, coś się stało? - Zapytałam.
-Widziałem. - Przeraziłam się.
-Co widziałeś? - Zapytałam.
-Ciebie z Ryanem... - Zamurowało mnie.
-J.. Jak to? - Wykrztusiłam.
-... - Yato spojrzał na swoje łapy, i nic nie powiedział.
<Yato?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz