Cieszyłem się, że Gabrielle także czuje to co ja... Na prawdę... To
uczucie było.. dziwne i piękne na raz- 2 wilki, po przejściach...
-A co z Mer..?- zapytała Gabrielle cicho
-Nie trzeba było jej namawiać... Po tym jak nazwała mnie dzieckiem...
-Heh... A powiedziała tobie o Borisie?- usiadła na przeciwko mnie
-Tak- zaśmiałem się
-Wiesz, że muszę cię wyrzucić? Zabójstwo jest poważnym wykroczeniem!
-Nic jemu nie zrobiłem!- Zaśmiałem się i przytuliłem ją ponownie- A.. I
jeszcze jedna formalna sprawa... Gabrielle, chciałabyś uczynić mnie
najszczęśliwszym i zostać moją partnerką?
<Gabrielle?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz