Zgodziła się. Szedłem z małym na polowanie.
- Umiesz już polować?
- Tylko na króliki. Boris mnie trochę nauczył.
- Zrobimy zawody kto więcej złapie?
- Yhym! Wygram!
Doszliśmy na polanę. Było tam ok. 25 królików.
- Zaczynamy. - szepnąłem Leonowi i pobiegłem
Dawałem mu fory. A co tam! Po długim polowaniu przeliczyliśmy zdobycze.
- Mam 9, a ty? - zapytałem Leona
- 12! Jestem mistrzem! - zaśmiał się
Poszliśmy jeszcze nad jezioro gdzie rozegrała się bitwa wodna. Tak
naprawdę w nocy wróciliśmy do jaskini gdzie czekała na nas Ann.
< Anabeth? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz