Wrócili o godzinie 22.23, cali mokrzy...
- Cześć! - uśmiechnęli się radośnie
- Zostawiam ci Leona i idę, pa!
- P... - zaczęłam ale Leo mi przerwał
- Mogę iść z Samem? Proszę!
- Ok!
Dziś się wyspałam. Rano wyszłam na polanę i spotkałam Borisa.
< Boris? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz