Resztę dnia spędziłam załatwiając swoje sprawy, a następnie doszłam do
wniosku, że jest 19, a ja wyglądam jak po taplaniu w piachu,
postanowiłam więc szybciej zjawić się na miejscu i ogarnąć się. Pognałam
do jeziora i szybko umyłam futro, wyszłam z wody, a następnie zostałam
do niej wepchnięta
-Boris!- warknęłam przez śmiech
-Sorki, nie mogłem się powstrzymać- zaśmiał się, a następnie ja go wciągnęłam do jeziora
-Masz za swoje!- krzyknęłam uśmiechnięta, a w odwecie zostałam ochlapana
<Boris?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz