- Powinna wstać. Musi się napić a na leżąco nie polecam - odezwałam się do Borisa
- Ok - pomógł wstać Gabrielle
Podałam jej miskę z wodą. Gaba wzięła trzy łyki.
- Gabrielle, pamiętasz wszystko? - odezwałam się
- Polowanie i nic więcej.
- Miałaś wstrząśnienie mózgu, cud że pamiętasz kim jesteś. - oznajmiłam
Wadera uśmiechnęła się lekko.
- Boris mówił że doszła nowa wadera, z dziećmi. Kto to?
- Diana. Dzieci to Willy i Bella. Soul je oprowadza. - odpowiedział Boris
- Aha. Mogę iść? - zapytał Gabrielle
- Ni... - zaczął Boris
- Tak. Kawałek. Do świeżego powietrza i z powrotem. - przerwałam mu
- Jasne. - Gabrielle doszła do końca jaskini i wróciła do nas.
< Co dalej? Boris, Gabrielle? Może Soul? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz