-O matko! Proszę powiedz, że żartujesz- zabłagałam siadając
-Chyba jednak nie...- szepnął
-Boris... Ojciec mnie zabiję jeżeli się zgodzę... Mnie, a potem ciebie- złapałam się za głowę
-Mer... Przepraszam, ale musiałem o to zapytać- szepnął
-Uch...- padłam na grzbiet- Daj mi czas do jutra- powiedziałam cicho
-Do jutra?
-Do jutra... Proszę cię...
<Boris?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz