-No dobrze Dziękuje - powiedziałam zawstydzona
-Nie wstydź się i idź ! - Boris krzycząc wypychając mnie z jaskini
-Ładna dz..dz...iś pogoda c...c...o n....n...ie ? - zaczęłam się jąkać zawstydzona
- Przepiękna - powiedziała z uśmiechem
- Najpierw chodźmy nad jezioro szmaragdu - zaproponowała
<Anabeth? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz