Zamknąłem oczy w wskoczyłem do wody, wynurzając się potrząsnąłem głową aby trochę wysuszyć czuprynę
-Ale dawno nie pływałem- stwierdziłem rozchlapując łapami wodę i przy tym ochlapując Gabrielle.
-Ej!- wadera wypluła strumyczek wody po czym mnie także ochlapała
-Ej!- odkrzyknąłem i w ten sposób zaczęliśmy wojnę na chlapanie
***
Po jakimś czasie wyszliśmy z wody aby się osuszyć
-Ale ja wygrałem- uśmiechnąłem się rozchlapując wodę z sierści na wszystkie strony
-Ha! Chyba śnisz!- zaprzeczyła Gab
-Ja śnię? To niby ty wygrałaś?
-No a kto?- potwierdziła Gabrielle tym swoim dumnym głosem
-W najbliższym czasie będzie dogrywka- puściłem oko do partnerki na co ona się uśmiechnęła
<Gabi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz