sobota, 2 maja 2015

Od Borisa-zadanie I, cz. I

Znów w nocy nękały mnie koszmary....Pomyślałem że nocny spacer dobrze mi zrobi... Ruszyłem spacerkiem do księżycowego lasu.
xXx
Na początku wydawało się że będzie to zwyczajny spacer..... Nagle usłyszałem kroki i szybko schroniłem się w krzakach . Nagle pojawiła się grupka ludzi trzymającego jakieś dziwne stworzenie w szmatkach. Zaczęli się głośno kłócić w końcu nawet doszło do rękoczynów. W końcu ludzka samica położyła to dziwne coś na ziemi z do czepioną karteczką. Gdy oddalili się podszedłem aby zobaczyć co to za stworzenie. Przyglądałem się mu ze zdziwieniem. Ach tak! To przecież ludzkie szczenię. Nagle szczeniak pociągnął mnie za ucho. A ja szybko odsunąłem się do tyłu. Młode zaczęło płakać . Gdy było pogrążone w płaczu podszedłem aby ujrzeć co jest napisane na kartce . Bardzo estetycznym pismem napisane było : ,,Zapewnij dziecku dobre życie, nas na to nie stać". Ludzie nawet własnymi szczeniakami nie potrafią się zająć!!!! Muszę puść z nim do Gabrielle. Na pewno będzie wiedziała o co chodzi. Na pewno nie zostawię go na tym zimnie. Czy ludzie w ogóle posiadają mózgi?!!?! Zostawiać dziecko w ciemnym i niebezpiecznym lesie a w dodatku w tak zimną noc.
CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz