-Ogólnie interesuję się wszystkim, a poza tym fajnie się słucha o życiu stworzeń latających- Uśmiechnęłam się i spojrzałam na stojącą niedaleko jaskinię- Poczekaj tu, a ja zaraz przyjdę
Potruchtałam ze szczeniakami do jaskini
-Hej tato, hej Gabrielle- uśmiechnięta weszłam do środka w otoczeniu rodzeństwa
-Hej skarbie- powiedział tata wyraźnie zamyślony, natomiast Gabrielle czytała książkę nie odzywając się. Atmosferę można było kroić nożem, lecz udawałam, że nic nie zauważyłam i wróciłam do Netir
-Sorki, że tak długo. To gdzie idziemy?
<Netir?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz