piątek, 10 kwietnia 2015

Od Allie, cd. Reiji

(Sorki, że tak długo musiałeś czekać)
-Jestem Rajta. -odpowiedziałam nieśmiało.
-Miło mi cię poznać.-odpowiedział.
-Mi ciebie też.-powiedziałam z zakłopotaniem w głosie.
-To jak? Oprowadzić cię po watasze?-zapytał.
Znowu nie wiedziałam co powiedzieć. Chce sobie radzić sama. Nie chce o nic nikogo prosić (Dżidżas, daj spokój). Tylko że to nie jest w tym wypadku prośba. 
Pokiwałam głową na tak. On się tylko uśmiechnął.

***
-Zatrzymajmy się tu.-powiedziałam.
-Ok, jak chcesz. To jest Jezioro Serca. -oznajmił.
Aż mnie wzdrygnęło z przerażenia (Po kij grzyba się boisz? Wiem, wkurzam wszystkich. Sorry, mam zły dzień, muszę się na kimś wyżyć.... wypadło na was XD) i jednocześnie z czegoś jeszcze czego kompletnie nie umiem wyjaśnić (MIŁOŚĆ?). Czemu chciałam się akurat tu zatrzymać?! -Coś nie tak?-zapytał mnie.
-Nie, wszystko ok.-palnęłam że w głosie było słychać przejęty głos.
-No przecież słyszę, że coś nie gra.-odpowiedział.
-Eh no, za gorąco tutaj... muszę, e... popływać. -znów palnęłam. Ja nawet pływać nie umiem!
Nie zastanawiając się wbiegłam do wody.
-Ałć!-krzyknęłam raniąc sobie łapę o coś ostrego.
-Czy wszystko gra? Nic ci się nie stało? -zapytał Reiji.
Ja tylko spojrzałam w jego kierunku i nagle się przewaliłam i zakrztusiłam się wodą.
To już koniec-pomyślałam... (I po kij marchew tam wbiegałaś...?)
<Reiji?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz