Ziewnąłem rozglądając się w poszukiwaniu jakiejś skóry, aż w końcu byłem zmuszony aby wstać ze swojej i przykryłem ją partnerkę
- Zimno Ci będzie- mruknęła przerywając posiłek, a ja tylko się uśmiechnąłem i pocałowałem ją w policzek.
W jaskini ponownie nastała cisza, a mnie olśniło
-Pamiętasz jak Ci się oświadczyłem?- zapytałem szeroko się uśmiechając- I pogoń za tymi szopami...
<Gabrielle? Specjalnie dla Ciebie wymuszam z siebie literki ^^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz