-Też się cieszę, że cię widzę-odparłem z lekkim uśmiechem.
-Ja? Cieszyć się? Chyba śnisz!
-Nawet jeśli tak, to jest to piękny sen.
-Przestań się podlizywać!
-Ja? Podlizywać? Chyba śnisz!-zaśmiałem się.
-Zaczynasz mnie już poważnie irytować!
-Wyluzuj się, Blu, świat jest zbyt okrutny, żeby chodzić po nim jako spięta wadera. Czy nie lepiej śmiać się ze świata niż dokładać do niego cierpienia?-odparłem, kładąc się na grzbiecie.
-Nie filozofuj mi tutaj.
-Czasem trzeba.
Blusji westchnęła.
-Co ja zrobiłam, żeby przebywać na Ziemi z takimi jak ty?
-Prawdopodobnie nic. Może ja zostałem ci zesłany w jakimś konkretnym celu? Nawet od idiotów można się czegoś nauczyć.
<Blusji? :)>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz