wtorek, 7 kwietnia 2015

Od Hikari, cd. Archer

Po pocałunku spojrzałam mu w oczy i szczerze nie wiedziałam co robić.... Po chwili Archer złapał mnie za rękę i pociągnoł w stronę gości. Pierwszym na kogo wpadliśmy był Boris....Nie wyglądało na to by miał dobry nastrój...
- Gratulacje....Tylko mam nadzieję że nie będzie rozwodu - powiedział przyglądając mu się z mściwym uśmiechem
<Archer?>


Tfu, tfu, odpukaj w niemalowane!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz