Po tych słowach coś od środka zaczęło mnie prowokować... Bez wahania rzuciłam się na basiora z wściekłością i zaczęłam mu truć
- Czy ty wiesz ile ja się nacierpiałam !? Ile od tamtej pory spadło na
mnie problemów !? I to wszystko tylko po to żebyś ty przylazł tu za mną i
w ostatniej chwili powiedział ,że to wszystko to były żarty !!???!??!?-
wydarłam się najgłośniej jak mogłam
- ale... Ja nie wiedziałem ,że....- nie dokończył
- Milcz!- przycisnęłam mu szyję łapą
- D...dobra...już...już milczę!- powiedział niewyraźnie
- I wież co !? TAK ! MYŚLAŁAM ,ŻE JESTEŚ ZBOKIEM !!- mówiąc to Rajta podeszła i rzekła
- Spoko Dark... Zejdź i się ogarnij - uśmiechnęła się
-Masz farta- popatrzyłam na niego z wyrzutem
- Coś jeszcze?- walnął ironicznie
- TAK ! Powoli zaczynam wierzyć w to co inni o tobie mówią !- powiedziałam ze złością
- Yyyy- Toshiro zbladł i stulił uszy
- Eeem. Toshiro ja....- także stuliłam uszy
Basior popatrzył na mnie smutno
-Nie trzeba... Już wszystko wiem- powiedział i pobiegł w las
- Ale sobie narobiłaś - Rajta popatrzyła na mnie
-Radzę ci uciekać- rzekłam
-Czemu?- zapytała
-BO JAK MI WPADNIESZ W ŁAPY TO PO TOBIE!!- warknęłam
Wadera zaśmiała się.
- Pomóż mi go poszukać...- znowu zaczęłam szlochać- teraz to dopiero to cholerne życie wali mi się na łeb- szepnęłam
<Toshiro?> (wena leży)
ło w marchew O.o Myślałam, że będę musiała wkroczyć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz