Następnego ranka wybrałem się do Toshiro aby przekazać mu wiadomość od
tej "Mayumi" . Gdy wszedłem do jego jaskini był pochłonięty w czytaniu
jakiejś książki.
- Hejo Toshi! - powiedziałem wyszczerzony
- Czego? - powiedział nie odrywając wzroku od książki
- "Świętej pamięci Mayumi kazała przekazać że kochała cię całe życie."
- Już do końca ci odwaliło?
- Może....
- Może idź do Ann niech cię zbada
xXx
Wieczorem znów pojawiła się ta zjawa.
- Drogi Borisie , jestem ci do zgonnie wdzięczna za twoje zasługi - powiedziała z grymasem przypominającym uśmiech
- Nie ma za co
- A tak w ogóle, co powiedział?
- "już do końca ci odwaliło?!?!?"
- Spodziewałam się tego.....żegnaj Borisie
End
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz