Jeszcze przez chwilę byłam ogłuszona wielkością klatki, lecz zaraz wróciłam na ziemię
-Hm...? No jasne!- podskoczyłam i ruszyłam ramię w ramię z Netir
-Masz w watasze jakąś rodzinę?- zapytałam cicho
-Em.. Nie... Ale nie mam ochoty o tym mówić...
-Nie ma sprawy...
-A ty?- wadera spojrzała na mnie
-Prócz taty nie mam nikogo
Wadera westchnęła
-Przez ludzi- dodałam cicho
Obie spojrzałyśmy po sobie nawzajem
<Netir?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz