-Gabrielle?
-Hym?
-Naprawdę chciałabyś mieć szczenięta?.
-Tak.
-Bo ja nie mam nic przeciwko. Lubię maluchy, a zawsze jest to fajne,
jak ma się komu dokuczyć. Takie małe karzełki są kochane. Nawet
przyrodnie.-stwierdziła. Uśmiechnęłam się do niej ciepło. Bałam
się, że będziemy się kłócić, a Mer mnie nie zaakceptuje. Ah,
jak ja się czasem kocham mylić!
<Soul?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz