Śmiałyśmy się jak obłąkane, lecz kiedy skończyłyśmy zaczęła się bitwa
wodna. Mówiąc szczerze, nie wiem kto wygrał ale zabawa była przednia i
aż szkoda była ją skończyć. Słońce zaczęło zachodzić, więc to były
ostatnie szanse na wysuszenie się.
- Co tam u Leona?- zapytałam otrzepując się z kropli wody
<Ann?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz