Nie skupiałam się na tym co robiłam. Na początku poroże z Gabrielle mi
wyszło ale potem...szkoda gadać. Rozglądałam się po komnacie gdy
Gabrielle wybuchła śmiechem. Spojrzałam na swoje dzieło i moja reakcja
nie była lepsza. Wyszła mi jakaś plątanina sznurka ze szmaragdami.
- Po prostu śliczne! HAHAHA!
- No wieem! - wyszczerzyłam się.
< Gaba? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz