- Dobra - wstałem i ruszyłem w kierunku stada jeleni
- Idziesz ? - dodałem z lekkim uśmieszkiem
- Jasne - wstała i po chwili była już przy mnie
Chwilę ganialiśmy jelenie a później zaczęliśmy tarzać się po trawie. Było
coraz ciemniej ale wszystko rozświetlało światło księżyca .
<Mer?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz