- Jestem jego bratem bliźniakiem - uśmiechnąłem się cały czerwony
- Aha
- Co się stało?
- Nic... przed chwilą był pogrzeb takiej Sabine...- wyglądała na smutną
- N..no to... t...en - nie wiedziałem co powiedzieć
- Nie no nic się nie stało - zaczeła łapą ocierać łzy
<Lucy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz