piątek, 19 grudnia 2014

Od Mystery, cd. Boris


Odkąd wilk odbiegł resztę nocy się nudziłam, dopiero gdy nastawał ranek przypomniałam sobie o ważnej sprawie. Ruszyłam sprintem w kierunku jaskini Borisa (po zapachu), lecz jego tam nie było. Był u Gabrielle.. ,,O nie!"- pomyślałam i rzuciłam się do biegu. W końcu stanęłam w drzwiach jaskini i wydyszałam
-Boris... Choć no tu..
Wilk wyglądał na zdziwionego, lecz uśmiechnął się i podszedł
-Tak..?-przybliżyłam jego łeb do swojego pyska
-Nic nikomu nie mów, wiesz tylko ty!-szepnęłam, wilk przytaknął, a ja przeprosiłam za najście i odeszłam nad jezioro
<Boris?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz