sobota, 20 grudnia 2014

Od Gabrielle, cd. Anabeth


Anabeth trochę oklapła.
-Możesz zawsze przyjść do mnie-zaproponowałam.
-Serio? Dzięki, och dzięki, Gaba!-z tymi słowami rzuciła mi się na szyję.
-Ok, złaź, dusisz mnie-wyjęczałam
-Och przepraszam. Zobaczymy się później, pa!
Odbiegła, a ja rozcierałam sobie szyję. Wróciłam do siebie.
<Anabeth?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz