Dzisiaj cały dzień wylegiwałem się w jaskini. Nawet nie miałem zamiaru z
niej wychodzić. Wręcz moje posłanie mnie wołało. Nagle usłyszałem
kroki. Okazało się że to Asuna.
- Witam- powiedziałem rozciągając się
- Hej
- Co cię tu sprowadza?
- Chciałam się zapytać czy pójdziesz ze mną na spacer
- Z tobą zawsze- powiedziałem wyszczerzony
<Asuna?
>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz