Nagle była wojna na chlapanie, którą wygrałam... Po chwili położyliśmy
się na piasku i patrzyliśmy w niebo... Wyglądało pięknie... Chmury miały
najróżniejsze kształty...
-Widzę królika!-krzyknął Yato
-Widzę! Nie wiem, szczerze, hmmm może, nie...-powiedziałam przyglądając się
-Gdzie?-spytał-Może ja będę wiedzieć-powiedział wyszczerzony
-Chodź-powiedziałam i pokazałam łapą na chmurę-Tam, widzisz?
<Yato?
>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz