sobota, 21 marca 2015

OD Asuny - dzień pąków

Wstałam dosyć późno. Splot łam jeden wianek i poszłam nad jezioro szmaragdowy. Puściłam wianek na wodę i położyłam się.
- Ah... - westchnęłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz