Westchnęłam.
-Idź, znajdź jakąś biedną duszę, która cię oprowadzi-machnęłam na nią łapą.
Wadera spojrzała na mnie ,,smutno" i wyszła z jaskini. Prychnęłam.
-No, totalny przykład użalania się nad sobą-stwierdził Soul
-Masz rację.
-Mamo? Kim ona była?
-Nową waderą w naszej watasze... Mam przynajmniej taką nadzieję...
<Crystal?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz