Spacerowałem w Księżycowym Lesie gdy nagle usłyszałem kroki . Szybko
schowałem się w krzakach . Gdy to coś zbliżyło się , rzuciłem się na
nie. Okazało się że to jakiś wilk .
- Przepraszam- powiedziałem zawstydzony puszczając wilka
<Jakaś wadera?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz