Po prostu poszłam. Kto miał mnie oprowadzić? Nikogo nie było w pobliżu, a
szukać nie chciałam, więc po prostu poszłam do domu. Nie miałam pojęcia
co robię. Może ucieknę z tej watahy? I tak mnie wywalą... Ale może są
jakieś "miłe" wilki w tej watasze? Ta alfa nie była akurat miła... Ale
po co się skarżyć, skoro i tak nie będzie lepiej... Nagle weszła do
mojego domu Gabrielle, ale mnie nie zauważyła. Szybko sie schowałam.
Byłam ciekawa, co ona chciała zrobić. Ku mojemu zdziwieniu, Gabrielle
zaczęła przeglądać moje szuflady, i grzebać w moich rzeczach. Nagle
złapała zdjęcie mojej mamy!
- Felia... moja przyjaciółka, ciekawe gdzie jest? - mruknęła Gabrielle. Więc znała moją mamę! Dziwne...
- Felia jest uwięziona w krainie cieni. - powiedziałam, wychodząc z ukrycia.
- Eeee... Crystal?
- Tak, ja. Powiedz mi, dlaczego grzebałaś w moich rzeczach?
<Gabrielle?
>
Ja cię zabiję... Może.... Za Chiny, jak ja mam ci odpowiedzieć?! XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz