-Jestem zwiadowcą, ale to wypada blado przy twoich obowiązkach - uśmiechnąłem się.
-Każde zajęcie jest ważne - odpowiedziała.
-Dzięki, może się przejdziemy?
-Z największą przyjemnością. Co powiesz na Jezioro Szmaragdu?
-Dobry wybór.
Razem ruszyliśmy w drogę nad ustalone miejsce.
-Co lubisz robić Ann? - zagadnąłem.
<Ann?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz