Ruszyłem na spacer do lasu. Chwilę spokojnie szłem spacerkiem gdy nagle usłyszałem dziwny odgłos.
- Meow ! - zrobiło coś w krzakach
Pobiegłem w stronę krzaków i zacząłem je przeszukiwać. Leżała tam biała puchata kulka z liśćmi w futerku.
- Co się stało?- powiedziałem spoglądając na kotkę
- Meow! - rozpaczliwie miałkneła
Okzało się że ktoś ze świata ludzi ją porzucił. Postanowiłem że ją
zaadoptuję. Zabrałem ją do siebie.Po czym umyłem ją i uczesałem.
END
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz